UWAGA!

Strona, z uwagi na publikowane na niej treści, przeznaczona jest wyłącznie dla osób pełnoletnich.

piątek, 13 grudnia 2013

Imperial Black z Buxton Brewery


Pozostajemy w klimatach angielskiego craftu. Wczoraj pisałem o „Undercurrent” z Siren Craft Brew, a tego wieczoru zamierzam skupić się na „Imperial Black” z Buxton Brewery.

Sam browar istnieje na rynku od 2008 roku. Informacje na jego temat (przynajmniej te, które udało mi się zdobyć) są bardzo szczątkowe. Zakład piwowarski, o którym mowa, na swej stronie skupia się na prezentacji danych stricte technicznych, czyli na przykład moc wytwórcza, rodzaj opakowań, do których rozlewane jest piwo, parametry warzelni, konkretne osoby i ich funkcje, etc. Roczna skala produkcji w tym browarze wynosi około 3 000 hektolitrów. Buxton Brewery zapowiada, że w najbliższym czasie zamierza zwiększyć produkcję z 40 baryłek tygodniowo do 100. Jedna brytyjska baryłka (BBL) to ~164 litry (baryłka amerykańska to 116 litrów). Przy zwiększeniu mocy produkcyjnej do 100 BBL tygodniowo – roczne wybicie browaru osiągnie około 8 500 hl. Browar na chwilę obecną oferuje 17 różnych piw będących w całorocznej sprzedaży. Browar w tym roku został wyróżniony nagrodą „Ratebeer Best” za jakość swoich produktów. Rok wcześniej, Buxton Brewery zdobył srebrny medal podczas imprezy „International Beer Challenge” w Londynie. W ramach poszerzania horyzontów, browar w Buxton kolaboruje z innymi podmiotami z tej branży.

„Imperial Black” to piwo wymykające się standardom. Z jednej strony, jest to Black India Pale Ale (lub jak wolą niektórzy India Black Ale tudzież Cascadian Dark Ale), a z drugiej, ze względu na zawartość alkoholu jest to Imperial India Pale Ale. Zapowiada to ciekawą kombinację smaków, pod warunkiem, że nie będzie ona przesadzona w żadną stronę. Butelka posiada raczej skromną etykietę, której tło stanowi zarys abstrakcyjnych kształtów wykonanych w skali odcieni szarości. Z etykiety dowiemy się jak piwo smakuje, ze jest niefiltrowane, nie pasteryzowane, w jakich warunkach je przechowywać, ale nigdzie nie podano składu. Inną rzucającą się w oczy rzeczą jest brak imiennego kapsla.

Dane szczegółowe:
Producent: Buxton Brewery.
Nazwa: Imperial Black.
Styl: Black India Pale Ale\Imperial India Pale Ale.
Alkohol: 7,5% obj.
Ekstrakt: nie podano.
Skład: nie podano, ale na pewno są to: woda, słody, chmiel i drożdże.
Filtracja: nie.
Pasteryzacja: nie.

Barwa: czarna, nieprzejrzysta, bez jakichkolwiek refleksów.
Piana: beżowa, kremowa, sztywna, zwarta, drobnopęcherzykowa, trwała, obficie krążkująca na szkle.
Zapach: dominuje palony słód i towarzysząca jemu kawowo-czekoladowa nuta, cytrusowy aromat chmielowy oraz lekka nuta alkoholowa. 
Smak: słodki, karmelowy z domieszką aromatów pochodzących od palonego słodu (kawa i gorzka czekolada) słodowość i ulepkowa słodycz dominują w smaku. Cytrusowo-żywiczna nuta chmielowa w żaden sposób nie jest jej w stanie skontrować. Wyczuwalna w smaku goryczka zdaje się mieć bardziej palone niż chmielowe podłoże. Finisz słodki i alkoholowy.  
Wysycenie: niskie.

Wielkie rozczarowanie… To nie jest udane Cascadian Dark Ale. Bardziej przypomina mi Foreign Extra Stout z uwagi na ulepkową słodycz, dominujące akcenty palonego słodu i akcent alkoholowy. Goryczki w nim niewiele, a całość dobitnie pogrąża intensywna nuta alkoholowa. Dlaczego tak o tym alkoholu? Piłem ostatnio Weihnachtsbocka o mocy 10,5% i nawet po ogrzaniu alkohol nie był nachalny ani nawet specjalnie wyczuwalny w smaku i zapachu, przez co ten świąteczny koźlak jest bardzo zdradziecki. Tu przy 7,5% obj. alkoholu, odnoszę wrażenie jakby w tym piwie było go znacznie więcej. Piwo pełne i treściwe, ale na pewno nie zbilansowane, czy wysoko pijalne. Pije się je dość topornie. W moim odczuciu niespecjalnie wpisuje się w ramy stylu, choćby ze względu na brak „chmielowego pazura”. Znacznie lepiej pachnie niż smakuje. Zapach w jego przypadku to „miłe złego początki”. Nie spisuje Buxton Brewery na straty, ale do tego piwa raczej już nie wrócę…  Albo kupiłem piwo z gorszej partii, albo mój gust jest skrajnie wysublimowany i nonkonformistyczny, ale to piwo niezbyt mi smakuje, bo jest po prostu za słodkie. Nie tego oczekiwałem…  

Moja ocena: 3/5. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz