UWAGA!

Strona, z uwagi na publikowane na niej treści, przeznaczona jest wyłącznie dla osób pełnoletnich.

wtorek, 16 grudnia 2014

Nie od razu Cascade pokochano



W tym wpisie chciałbym przedstawić historię odmiany chmielu znanej jako Cascade. Nazwa ta znana jest zapewne każdemu piwoszowi, lubującemu się w piwach rzemieślniczych, bowiem Cascade uważany jest za chmiel nowofalowy i jest on mocno kojarzony, a wręcz utożsamiany, z rewolucją piwną, z uwagi na jego wykorzystywanie przede wszystkim w piwowarstwie rzemieślniczym. Cechą charakterystyczną tej odmiany jest cytrusowo-grejpfrutowy aromat wnoszony przez ten chmiel do piwa. Odmiana ta zaliczana jest do chmieli aromatycznych, ale nadaje się także do chmielenia na goryczkę. Dobrze współgra z innymi amerykańskimi odmianami, a jednocześnie sprawdza się w piwach typu „single hop”. Cascade daje też bardzo dobre efekty, gdy stosowany jest do chmielenia na zimno. Dziś jest to najpopularniejszy chmiel w USA, będący także najbardziej znaną amerykańską odmianą poza granicami tego kraju. Historia protoplasty nowofalowych, amerykańskich odmian chmielu pokazuje jednak, że niewiele brakowało, by Cascade trafił na „śmietnik historii”…


Źródło: http://hopunion.com/cascade/

Początek owej historii sięga lat 30-tych XX wieku, kiedy to w grudniu 1933 roku zniesiono prohibicję alkoholową w Stanach Zjednoczonych. Wiązało się to z koniecznością zwiększenia areału upraw chmielu, który w czasach „Szlachetnego Eksperymentu” nie był rośliną specjalnie pożądaną przez rynek. Niedobory chmielu na amerykańskim rynku rekompensowano importem z Europy.

Zakończenie prohibicji to jedna rzecz, a drugą było zainteresowanie się chmielem przez człowieka o nazwisku George Segal, który pracował jako sprzedawca sera, a zaczął interesować się chmieleniem i jego uprawą. W wyniku owej fascynacji, Segal postanowił kupić kawałek ziemi w stanie Nowy York, na którym uprawiał takie odmiany jak Cluster, Northern Brewer czy Bulion. Zachęcony sukcesem uprawy tej rośliny, postanowił rozwijać swój interes w Kalifornii, gdzie założył Sonoma County Cluster Growers Cooperative. Na przełomie lat 30-tych i 40-tych ubiegłego wieku chmiel Cluster stanowił 90% uprawianych odmian w USA.  

W latach 50-tych XX wieku George Segal zakupił 60 akrów ziemi (około 25 ha) w Grandview, w stanie Waszyngton. Było to związane z faktem prawie całkowitego wyginięcia chmielu w regionie wschodniego wybrzeża na skutek epidemii wywołanej przez mączniaka rzekomego i późniejszych działań prewencyjnych plantatorów, bowiem środek przeciwgrzybiczny (heptachlor) stosowany przez chmielarzy wytępił grzyba, jednak pozbawił rośliny zdolności reprodukcyjnych, co stało się przyczyną znacznego zmniejszenia się upraw w tym regionie.

W latach 60-tych minionego stulecia syn George’a Segala – John – przeniósł plantacje chmielu położone w stanie Nowy Jork do Grandview, a jednocześnie rozpoczął on współpracę z naukowcami z Oregon State University (z czasem nazwę uczelni zmieniono na Oregon State College), którzy na zlecenie US Department Of Agriculture (USDA) prowadzili badania mające na celu wprowadzenie na amerykański rynek nowych odmian chmielu, a także wyhodowanie odmian odpornych na mączniaka rzekomego. OSU współpracował z plantatorami chmielu w stanach Oregon i Waszyngton, a na czele naukowców stal doktor Stan Brooks.

W roku 1968 zebrano pierwsze szyszki nowej odmiany oznaczonej jako USDA 56013, którą posadzono rok wcześniej. Same prace nad wyhodowaniem tejże odmiany rozpoczęły się już w 1956 roku. Opisywana odmiana powstała na skutek krzyżowania angielskiej odmiany Fuggles i rosyjskiej – Serebrianka. Okazało się też, że swój udział w powstaniu odmiany USDA 56013 miały też niezidentyfikowane odmiany dziko rosnącego chmielu. Wyhodowana odmiana okazała się dla zespołu badawczego obiecująca z kilku względów: po pierwsze – z uwagi na jej profil smakowy, po drugie – z względu na zawartość alfa-kwasów zbliżoną do europejskich odmian chmielu, uważanych za szlachetne, a po trzecie – okazała się bardziej odporna na mączniaka rzekomego od pozostałych eksperymentalnych odmian. Zadecydowano, że przez następne trzy lata chmiel będzie uprawiany na obszarze jednego akra i co roku dokonywany będzie zbiór jego szyszek, po czym będą one poddawane suszeniu, pakowaniu i będą przechowywane, a sami twórcy podejmą starania znalezienia źródeł zbytu. Samą odmianę 56013 porównywano do niemieckiej – Hallertauer Mittelfrueh.

Problem polegał na tym, że branża piwowarska nie podzielała entuzjazmu twórców tejże odmiany. Liczono przede wszystkim na poparcie dużych browarów, jednak nikt nie był nią szczególnie zainteresowany, a zebrany chmiel zalegał w magazynach.

W 1970 roku sadzonki USDA 56013 przekazano Johnowi Segalowi, który na obszarze trzech akrów zaczął uprawę tej roboczej odmiany. Segal także wierzył w potencjał tej nowej odmiany chmielu i także on, na własną rękę, podejmował działania na rzecz jej promocji i wzbudzenia ewentualnego zainteresowania ze strony  rynku.

Sytuacja na rynku piwnym uległa zmianie na przełomie lat 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku, kiedy to europejskie plantacje chmielu zostały zaatakowane przez chorobę grzybiczą zwaną werticiliozą. W rezultacie zarazy, zbiory europejskich odmian uległy znacznemu zmniejszeniu, przy jednoczesnym wzroście cen. Owy bieg wypadków sprawił, że w USA zaczęto interesować się bardziej rodzimymi odmianami chmielu.

W 1972 roku odmiana USDA 56013 została zarejestrowana pod oficjalną nazwą Cascade i wprowadzona na rynek. Złośliwi naśmiewali się z nazwy, bowiem w owym czasie to samo miano nosił jeden z popularnych detergentów do mycia naczyń.

Kiedy zarejestrowano Cascade, Coors Brewing Company postanowiło zastąpić niedobory niemieckiego chmielu właśnie tą odmianą, godząc się płacić dolara za funt, stanowiący odpowiednik 453 gramów, suszonego chmielu (dwa razy więcej niż w przypadku innych amerykańskich odmian). Drugim zainteresowanym okazał się Fritz Maytag z Anchor Brewing Company, który postanowił w swoim piwie „Liberty Ale”, wypuszczonym na rynek w 1975 roku, użyć tylko i wyłącznie tej odmiany chmielu (co nie ulęgło zmianie po dzień dzisiejszy).

Z czasem właściciel marki „Coors” zaczął stopniowo wycofywać się z wykorzystywania Cascade na rzecz tańszych odmian, jednak zainteresowanie ze strony potentata, choć efemeryczne, okazało się zbawienne. Aby sprostać skali produkcji, potrzebne były duże ilości tego chmielu, a zatem wielu plantatorów zaczęło uprawiać tę odmianę. W efekcie, w 1976 roku uprawy Cascade stanowiły 13% całkowitego areału uprawnego chmielu w USA. Powstające od końca lat 70-tych XX stulecia browary rzemieślnicze bardzo chętnie sięgały po ten chmiel, uważając go za najbardziej odpowiedni, przez co Cascade stał się chmielem utożsamianym z piwną rewolucją. W latach 80-tych rzemieślnicze wypusty warzone bez udziału Cascade były w mniejszości. Zainteresowanie piwami w stylu IPA i coraz większa popularność piwowarstwa rzemieślniczego przyczyniła się do popularyzacji tej odmiany chmielu i obecnie Cascae jest najbardziej znanym i najczęściej uprawianym w USA chmielem. Jest on uprawiany także w Niemczech, Australii i Nowej Zelandii. Sukces Cascade utorował niewątpliwie drogę innym nowofalowym odmianom chmielu, takim jak choćby: Chinook, Centennial, Amarillo, etc.

Jak widać, życiem często rządzi przypadek i niespodziewane zbiegi okoliczności, które sprawiły, że los tej, kultowej odmiany chmielu potoczył się tak, a nie inaczej. W owej historii ważna okazała się też wiara grupki ludzi w sukces i nie poddawanie się pomimo napotykanych trudności. A co najważniejsze, piwny potentat w tym przypadku wyświadczył rewolucyjnej odmianie chmielu naprawdę wielką przysługę. Warto  o tym pamiętać przed kolejną filipiką pod kątem wielkich graczy na rynku piwowarskim…


Źródło: http://hopunion.com/cascade/

Bibliografia:
Roger Worthington: Cascade: How Adolph Coors helped launch the most popular US Aroma Hop and the craft beer revolution”, http://inhoppursuit.blogspot.com/2010/01/cascade-how-adolph-coors-helped-launch.html
Mitch Steele: „IPA: Brewing Techniques, Recipes And The Revolution Of India Pale Ale”, Brewers Publications, 2012.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz