UWAGA!

Strona, z uwagi na publikowane na niej treści, przeznaczona jest wyłącznie dla osób pełnoletnich.

środa, 25 czerwca 2014

Piwo w Mezopotamii



Mezopotamia uważana jest za miejsce, w którym narodziła się pierwsza cywilizacja stworzona przez człowieka. Jej twórcami byli Sumerowie, którzy z czasem zostali przyłączeni do Królestwa Akadyjskiego, a owo królestwo podzieliło się na Asyrię (część północna) i Babilonię (część południowa). To także tutaj znaleziono najstarsze dowody świadczące o działalności człowieka w sferze piwowarstwa, które datowane są na okres 4000 lat p.n.e. Warto w tym miejscu podkreślić, że spora grupa naukowców uważa, że pierwsza cywilizacja narodziła się na terenach Dalekiego Wschodu, a za pierwsze piwo świata uznają oni chińskie piwo ryżowe.  

Podobnie jak w przypadku Starożytnego Egiptu, dane historyczne na temat piwowarstwa w tym regionie są bardzo skąpe. Badacze powołują się na pewne analogie z piwowarstwem egipskim, a wiele kwestii stanowi przyczynek do gorliwych debat wśród naukowców, dlatego warto skupić się na tym, co wiemy.

W regionie rzek Tygrys i Eufrat zboże stanowiło bardzo ważne ogniwo w życiu społecznym. Było źródłem pożywienia, wykorzystywano je do wyrobu piwa, stanowiło, obok złota i srebra, rekompensatę za wykonaną pracę. Kodeks Hammurabiego traktuje zboże na równi z metalami szlachetnymi. Dużą wagę przywiązywano do spichlerzy, w których gromadzono ziarna na wypadek nieurodzaju. Wyrabiane z niego chleb i piwo stanowiły podstawę diety Sumerów, a później Babilończyków i Asyryjczyków. Uznaje się, że około 40% zebranych zbóż było przeznaczane na potrzeby piwowarstwa. Te produkty stanowiły także formę waluty. Uważa się, że w przypadku państwa sumeryjskiego stanowiło ono jedno z podstawowych źródeł dochodu państwa, które sprzedawano sąsiadującym z Sumerami plemionom. Wynikało to z faktu, że Sumerowie po pierwsze stosowali zaawansowane metody uprawy roślin, a po drugie, wytwarzali więcej zvóż  niż byli w stanie skonsumować.    

Zbożami uprawianymi w tym regionie były: jęczmień, żyto, pszenica płaskurka i pszenica samopsza. Badania archeologiczne nie potwierdziły, by w Mezopotamii uprawiano orkisz. Wielu archeologów jest zdania, że jest zboże typowe dla obszaru Europy. Do celów piwowarskich wykorzystywano jęczmień i pszenicę, które poddawano procesowi słodowania.

Samo piwo odgrywało bardzo ważną rolę w życiu codziennym mieszkańców owych ziemi (w domyśle, Sumerów i ich następców). Było podstawą diety, stosowano jako lekarstwo, było środkiem płatniczym, relaksowano się przy nim, składano je w ofierze bogom, spożywano podczas świąt religijnych i świeckich. Każdy pracujący obywatel Sumeru, a później Babilonii otrzymywał dzienną rację piwa, która w zależności od statusu społecznego i kondycji ekonomicznej państwa wynosiła od 2 do 7 litrów piwa. W piwo zaopatrywano też zmarłych, by towarzyszyło im w ich ostatniej podróży. Generalnie rzecz ujmując, już Sumerowie uważali zwyczaj picia piwa za przywilej ludzi cywilizowanych, o czym wspomina „Epos o Gilgameszu”, według którego dzikie stworzenie Enkidu stało się człowiekiem, po uprzednim pożywieniu się chlebem i piwem. Piwo posiadało też silne usankcjonowanie sakralne. Sumeryjska bogini Ninkasi, której imię tłumaczone jest jako „Ta, która napełnia usta” była jednym z niewielu bóstw żeńskich, patronujących konkretnej profesji, a mianowicie piwowarom i oberżystom. W związku z tym, że patronką tej sfery życia była bogini, wyrób piwa oraz prowadzenie tawern było domeną kobiet. Zachowały się informacje, świadczące o tym, że i mężczyźni byli piwowarami, jednak byli oni w miażdżącej mniejszości. Byli oni tak ważni dla państwa że zwolnieni byli z mocy prawa ze służby wojskowej.

Z „Hymnu do Ninkasi” poza garścią informacji o samej bogini, można dowiedzieć się kilku szczegółów na temat wyrobu piwa w tamtym czasie, pamiętać należy, że ów tekst to modlitwa, a nie instrukcja technologiczna. Ninkasi była według wierzeń Sumerów córką boga Enki i bogini Ninti, Sama była matką dziewięciorga dzieci, których imiona odnosiły się do trunków alkoholowych lub poszczególnych cech stanu upojenia alkoholowego.

Wiadomo, że zarówno Sumerowie, jak później Babilończycy i Asyryjczycy spożywali dużo piwa, którego produkowano wiele rodzajów. Do dziś zachowały się poszczególne nazwy takie jak (piwo czarne, piwo czerwone, piwo słodkie, piwo roczne, etc.). Niestety, poza samymi nazwami, niewiele o nich wiadomo. Znanych jest ponad 40 rodzajów piwa z okresu babilońskiego. Piwa te podzielić można ze względu na: a) zawartość alkoholu, b) barwę, c) jakość, d) zboża użytego do ich wyrobu, e) filtrację, f) dodatki użyte przy ich produkcji. W Mezopotamii panowała równość płci jeżeli chodzi o spożywanie tego trunku. Do produkcji piwa używano ziarno jęczmienia i/lub pszenicy płaskurki i samopszy. Dodatkami, których używano były miód, owoce (daktyle, figi, winogrona, owoce palmy dum – widlicy tebańskiej), marek, łubin, kuskuta (kamianka), mandragora, ruta zwyczajna, krokosz barwierski, kozieradka, kolendra, skórka gorzkiej pomarańczy oraz tajemnicza roślina, którą nazywano „korzeniem rośliny asyryjskiej”.

Sam proces wyrobu piwa znany jest nam współcześnie dość ogólnikowo. Wiadomo, że ziarno zbóż poddawano słodowaniu i suszeniu. Podobnie jak Egipcjanie, mieszkańcy Mezopotamii usuwali łuski z ziaren (przynajmniej do produkcji piw najwyższej próby), mielili część ziarna na mąkę, a część słodów pozostawiali zmieloną w sposób nieznaczny. Zmielone ziarno mieszano z rozmaitymi dodatkami i formowano z nich bochenki (bappir), które poddawano pieczeniu. Tym, co różniło je od piwnych bochenków z Egiptu był fakt, że poddawano je procesowi opiekania dwa razy. Nie wiadomo, czy do ciasta dodawano drożdże czy nie. Wypieczone bochenki mogły być przechowywane przez długi czas. Z zasady były przeznaczone do celów piwowarskich, jednak w latach nieurodzaju przeznaczano je do konsumpcji jako chleb. Bappir kruszono i mieszano go z wodą, do której dodawano rozmaite dodatki w tym miód i cukier, które miały wesprzeć proces fermentacji alkoholowej, bowiem sam piwny chleb posiadał zbyt mało cukrów fermentowalnych dla drożdży. Całość gotowano, po czym chłodzono ją, filtrowano (lub nie) i przelewano do kadzi zbiorczej, w której zachodził proces fermentacji. Po jej zakończeniu, piwo rozlewano do glinianych dzbanów, które były opieczętowywane. Sam proces fermentacji pozostaje zagadką w tym sensie, że nie wiadomo czy stosowano fermentację spontaniczną, czy wykorzystywano startery w postaci pozostałości z wcześniejszych fermentacji lub hodowano kultury drożdżowe tak jak czynili to Starożytni Egipcjanie. Sam bappir budzi wśród badawczy wiele kontrowersji. Pojawiają się głosy, że mogą to być nie tyle bochenki, ile po prostu zasyp w postaci ogółu użytego ziarna. Sama kwestia dwukrotnego pieczenia też jest kwestionowana. Gotowe piwo pito najczęściej przez słomkę z uwagi na obecny w nim osad. Sama słomka odzwierciedlała status społeczny posiadacza, czyli im ktoś był bogatszy tym była ona wykonana z droższego materiału.  

Jak już wspomniałem, zarówno kobiety i mężczyźni byli dopuszczeni do spożywania piwa. Poza tym z uwagi na istotne miejsce tego napoju w codziennej diecie mieszkańców Mezopotamii, pito je w znacznych ilościach. Spędzanie czasu w tawernach było najpopularniejszą rozrywką. Można było w nich napić się, najeść, uprawiać hazard, bawić się, a także zaspokajać swoje potrzeby cielesne. Tawerny często były jednocześnie domami publicznymi, ale co ciekawe, obowiązywała w nich swoboda interakcji pomiędzy kobietami i mężczyznami i często odbywały się w nich orgie (pewnie dlatego biblijny obraz Babilonu jest taki, a nie inny). W Babilonii opuszczanie bankietu trzeźwym było odbierane jako zniewaga dla gospodarza, bowiem było to jednoznaczne z tym, że trzeźwy gość nie bawił się na niej dobrze. Osoby pijane określano jako „będące w ramionach Ninkasi”, przez co upijanie się nie było postrzegane jako coś złego czy gorszącego. Co ciekawe, spożycie alkoholu łączono jednoznacznie z uciechami cielesnymi. Na wielu zachowanych rycinach ukazujących sceny erotyczne widoczne są także… dzbany z piwem! Jako ciekawostkę warto dodać, że Babilonia była bardzo liberalna jeżeli chodzi o stosunki damsko-męskie. Istniała tam prostytucja sakralna, polegająca na tym, że kapłanki obdarzały swoimi wdziękami osoby składające dary w świątyniach, w których pełniły posługę, z kolei młode kobiety traciły dziewictwo w świątyniach bogini Militty po uprzedniej zapłacie od mężczyzny, który postanowił dopomóc jej w tym „świętym obowiązku”. Podobno, urodziwe kobiety opuszczały świątynię bardzo szybko, a te, którym los poskąpił urody bywało, że dożywały tam starości.  

Właścicielkami ówczesnych oberży były wyłącznie kobiety. Na prowadzenie tego rodzaju działalności była potrzebna licencja państwowa. Słynny Kodeks Hammurabiego w czterech artykułach odnosił się do kwestii piwa i oberży.

§ 108. Jeśli oberżystka jako zapłatę za piwo zboża nie przyjęła, (lecz) według odważnika (zbyt) dużego srebro przyjęła, bądź równowartość piwa względem wartości zboża obniżyła (i) oberżystce tej udowodni się to, do wody wrzuci się ją.
§ 109. Jeśli oberżystka, w domu której przestępcy zebrali się, przestępców tych nie pojmała oraz do pałacu nie doprowadziła, oberżystka ta zostanie zabita.
§ 110. Jeśli (kapłanka) naditum (lub) (arcykapłanka) entum, która w klasztorze nie mieszka, oberżę otworzyła, bądź po piwo do oberży weszła, obywatelka ta zostanie spalona.
§ 111. Jeśli oberżystka 1 (60-litrowy) antałek piwa na kredyt dała, w czasie żniw 50 sila zboża odbierze (sobie). 

Z artykułu 108 kodeksu wynika, że preferowaną formą zapłaty za piwo była odmierzona ilość zboża, a poza tym, ustawodawca chroni w ten sposób interes konsumenta przed nieuczciwymi karczmarzami, zawyżającymi ceny piwa. Kolejny artykuł (109) odnosi się prawdopodobnie do miejsc, które musiały być znane z tego, że zbierali się w nich wszelkiej maści przestępcy, co zapewne musiało zdarzać się nazbyt często. Względem artykułu numer 110 rodzi się tylko jedno pytanie. Owszem, kapłankom zabroniono pić piwa w oberżach lub takie miejsca samodzielnie prowadzić, ale czy były skazane na abstynencję?

Same początki piwowarstwa toną w mrokach historii. Nie wiadomo, czy pierwsze piwo było dziełem przypadku, czy celowym działaniem. Jedno jest pewne, że to, co zostało zapoczątkowane nad Tygrysem i Eufratem trwa po dzień dzisiejszy. Zmieniły się techniki piwowarskie i pewnie samo piwo znane nam obecnie w niczym nie przypomina tego sprzed 6 tysięcy lat, jednak po dziś dzień trudno sobie wyobrazić świat bez tego napoju…    Dawne piwa jawią się jako napoje raczej niskoalkoholowe (istnieją opinie, według których piwa w czasach starożytnych były pozbawione alkoholu), były mętne, zawiesiste, raczej słodkie, a ich ostateczny smak determinowały też żyjące w nich mikroorganizmy (dzikie drożdże, bakterie, pleśnie). Dzisiejszemu człowiekowi pewnie piwo starożytnych czy to Sumerów, czy Egipcjan najprawdopodobniej nie przypadło by do gustu, ale czy Starożytnym smakowałby masowo jasny lager? Oto jest pytanie…    

Na podstawie:
Ian S. Hornsey: „A History of Beer and Brewing”, Royal Society of Chemistry, 2003.  

Zobacz też:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz