UWAGA!

Strona, z uwagi na publikowane na niej treści, przeznaczona jest wyłącznie dla osób pełnoletnich.

środa, 29 maja 2013

Chocolate stout made by Wells & Young’s.


Pomimo końcówki maja, ostatnimi czasy pogoda raczej nie rozpieszcza, choć jak powiedział Maciej Mazur: „ulubiona pogoda Polaków, to taka, której aktualnie nie ma” i nie sposób się z tym nie zgodzić. W związku z tym zamiast na piwo typowo letnie (pils, weizen, pale ale), naszła mnie ochota na coś, po co chętniej sięgnąłbym w nieco chłodniejsze dni. Wybór padł na sweet stout warzony przez Wells & Young’s Brewing Co. Ltd. 

Podmiot ten powstał w wyniku fuzji Charles Wells Ltd. (istniejącego na rynku od roku 1876) oraz Young  & Co.’s Brewer y P.L.C. (powstałego w 1831 roku). Do połączenia browarów doszło w 2006 roku. Wells przejął 60% udziałów w browarze Young’s. W 2011 roku pozostałe 40% udziałów zostało wykupione  przez browar założony przez Charlesa Wellsa. Jako ciekawostkę warto podać fakt, że sam Charles Wells marzył o karierze żeglarskiej, jednak na drodze stanęła miłość do kobiety, w której się bezgranicznie zakochał. Ojciec owej damy powiedział, ze nie zgadza się na to, by mąż jego córki tułał się po świecie. Zatem Wells po krótkim namyśle postanowił wraz z ojcem założyć browar, bo z pragmatycznego punktu widzenia, na ten trunek zapotrzebowanie było, jest i będzie… W ofercie holdingu Wells & Young’s znajdują się piwa marki Wells, m.in. Bombardier, Burning Gold, Banana Bread; Young’s (w tym świetny Special London Ale), a także marka „Courage”. Firma zajmuje się też warzeniem piw na licencji, takich jak „Red Stripe” z Jamajki, czy „Kirin Ichiban” z Japonii. 

Piwo w szklanym opakowaniu prezentuje się efektownie. Sama butelka posiada kształt typowy dla brytyjskich piw; jest przysadzista, posiada sporo tłoczeń na szkle. Etykieta i kontretykieta z dominującymi kolorami ciemnego fioletu i jasnego beżu. Z wyglądu jest jak najbardziej zachęcająca. Na etykiecie producent zapewnia konsumenta, że ów stout jest czystym luksusem. Smak piwa określony został jako łagodnie bogaty i śmietankowo delikatny (czyli bardzo enigmatycznie). Kontretykieta zawiera informacje na temat piwa w wielu językach (w tym polskim), ale są one bardzo lakoniczne i w moim odczucie wymuszono ich zamieszczenie poprzez wymogi prawa krajowego oraz wspólnotowego. Co ciekawe, skład piwa został podany na… krawatce.

Dane szczegółowe:
Producent: Well’s & Young’s Brewing Co.
Nazwa: Young’s Double Chocolate Stout.
Styl: Sweet Stout.
Ekstrakt: nie podano.
Alkohol: 5,2% obj.
Skład: słody jęczmienne: pale ale, crystal i czekoladowy; specjalna mieszanka cukrów, chmiele Fuggles i Goldings, prawdziwa gorzka czekolada oraz syrop czekoladowy.
Filtracja: tak.
Pasteryzacja: tak.

Barwa: czarna, bez jakichkolwiek refleksów, nieprzejrzysta.
Piana: beżowa, wysoka, o pęcherzach zróżnicowanej wielkości, tworzy ładną koronę, jest trwała, sprawia wrażenie ciężkiej, solidnej, przypominającej bitą śmietanę. Oblepia szkło.
Zapach: Po otwarciu butelki wydobył się aromat chmielu, który szybko przeszedł w karmelowy, a następnie czekoladowy. Po przelaniu do szkła dominuje karmel i czekolada. W tle akcent palonego ziarna.
Smak: ciekawy, gorycz palonego ziarna dominuje nad aromatem karmelowo-czekolaodwym, lekkie akcent kawowe, a w tle minimalna chmielowa  goryczka. Wyczuwalny lekko torfowy aromat. 
Wysycenie: średnie,  w kierunku wysokiego.

Bardzo dobry stout. Po lekturze składu z krawatki, bałem się, że piwo będzie słodkie jak ulepek, a co gorsza przepełnione będzie sztucznym aromatem czekoladowym o niezbyt interesującym smaku. O ile zapach też może nasuwać takie podejrzenia, bo aromat karmelu i czekolady jest bardzo mocny, o tyle, na szczęście, tak nie jest w przypadku smaku tego piwa. Słodycz jest bardzo dobrze zrównoważona z goryczką pochodzącą głównie z ciemnego słodu. Piwo wysoko pijalne, bardziej wytrawne niż słodkie w moim odczuciu. Idealne jako piwo deserowe, alternatywa dla kawy, wina czy różnej maści nalewek. Pozycja warta do zdegustowania dla osób nie przepadających za chmielowa goryczką i piwami w stylu lager.

Moja ocena: 4,25/5.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz