UWAGA!

Strona, z uwagi na publikowane na niej treści, przeznaczona jest wyłącznie dla osób pełnoletnich.

piątek, 22 marca 2013

Chrupiące skrzydełka z charrrrakterem!


           Wielkimi krokami zbliża się weekend. Czas relaksu, spotkań z przyjaciółmi. Można sobie wtedy też umilić czas kuflem piwa i jakąś pyszną przekąską. Oto moja dzisiejsza propozycja (ostatnio zademonstrował mi to brat).
Potrzebne będą:
500-600 g skrzydełek z kurczaka,
4 łyżki mąki pszennej,
2 łyżki mąki kukurydzianej,
1 jajko,
Przyprawy: można wykorzystać gotowe mieszanki przypraw dostępne w sklepach, a można też stworzyć swoją własną mieszankę (sól, pieprz, papryka, chilli, curry i inne według uznania).
Olej do smażenia.
       Przygotowanie – skrzydełka pozbawić „lotek” i podzielić je na pojedyncze części. Następnie przyprawić mięso mieszanką przypraw. Roztrzepać jajko. Do osobnej miski wsypać mąkę pszenną, kukurydzianą i chilli (myślę, że można dać więcej mąki niż w przepisie ważne by zachować proporcję 2:1).  Przyprawione mięso obtaczamy najpierw w jajku, a następnie w mieszance chilli i dwóch rodzajów mąki.  Obtoczone skrzydełka układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w piekarniku przez około 20 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza. Po wyciągnięciu skrzydełek z piekarnika smażymy je na rozgrzanym oleju, dopóki panierka nie nabierze złotego koloru.
         Dwie największe zalety tego dania to:
1)      Skrzydełka można upiec , a następnie smażyć po odstępie nawet kilku godzin. Fajna sprawa gdy spodziewamy się gości i nie chcemy „wystawać dużo nad garami”, gdy już przyjdą.
2)      Mamy pewność dzięki pieczeniu, że mięso nie będzie surowe pod rumianą panierką.
Przepis zaprezentował w praktyce mój brat – choć po małym researchu doszedłem do hipotezy, że przepis pochodzi z kotlet.tv. Zajrzyjcie tutaj, a zobaczycie jak wykonać to krok po kroku na nagraniu.  
Z czym podać? Najlepiej z frytkami, ale można też podać z zapiekanymi ziemniakami.
Ja do pieczonych ziemniaków używam przede wszystkich odmian czerwonych. Nie są one najlepsze do gotowania, bo czasem nawet po 40 minutowej obróbce termicznej sprawiają wrażenie niedogotowanych. Te odmiany są z natury twarde, dlatego lepiej sprawdzają się przyrządzane na inne sposoby. Ziemniaki kroję w plastry o grubości około 1 cm, posypuję przyprawą do ziemniaków. Pokrojone ziemniaki wykładam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i zapiekam około 20 minut w piekarniku. Są naprawdę chrupiące i nie ociekają tłuszczem. I pamiętajcie o jakiejś surówce do tego zestawu  
Swoją drogą, zastanawiam się (i pewnie niedługo to sprawdzę w praktyce), czy nie dodać pokruszonych płatków kukurydzianych do panierki. Na pewno doda to jeszcze większej chrupkości skrzydełkom – pytanie tylko brzmi, jak płatki zniosą 20-minutowe pieczenie? Czynie wyschną na wiór? O wynikach eksperymentu będę informował.
Jakie piwo do tego? Jasne, że jasne – jasny lager albo pale ale to najlepiej dobrani kompani (według mnie). Smacznego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz