UWAGA!

Strona, z uwagi na publikowane na niej treści, przeznaczona jest wyłącznie dla osób pełnoletnich.

wtorek, 5 marca 2013

Historia miasta pachnąca szyszkami chmielu cz. 2


          Wybuch I Wojny Światowej oraz prowadzone w tym okresie działania wojenne w rejonie Wielkopolski spowodowały zapaść lokalnego chmielarstwa. Złożyły się na to zniszczenia wojenne oraz spadek produkcji piwa wynikający z zakazu wydanego przez władze pruskie dotyczącego zastosowania jęczmienia do słodowania. W tym samym czasie na terenach zaboru rosyjskiego, gdzie istniały dwa duże ośrodki chmielarskie – Lubelszczyzna i Wołyń – obowiązywał całkowity zakaz produkcji piwa. 
                Po zakończeniu wojny i odzyskaniu przez Polskę niepodległości, a także ustalenia przebiegu zachodniej granicy w wyniku zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego w Wielkopolsce przystąpiono do odbudowy dawnych plantacji chmielu. Rejon nowotomyski, który musiał odbudować chmielniki był w bardzo niekorzystnej sytuacji w porównaniu z wymienionymi wyżej ośrodkami chmielarskimi ulokowanymi na wschodnich terenach Polski, gdzie zniszczenia powstałe na skutek działań wojennych były relatywnie niskie.
                W okresie dwudziestolecia międzywojennego sytuacja chmielarstwa w Polsce była trudna. Wynikała po części z niedogodności związanych z unifikacją ziem zajmujących się przez ponad 120 lat w trzech osobnych organizmach państwowych. Do tego należy doliczyć trudności wynikające z konieczności odbudowy aparatu państwowego. Z drugiej strony istotne też były czynniki zewnętrzne, takie jak cła na polski chmiel oraz światowy kryzys lat 1929-1935, który dotknął też chmielarstwo z uwagi na europejską nadprodukcję chmielu z roku 1929. 
                Do czynników wewnętrznych zaliczyć należy:
a)      brak organizacji plantatorów, którzy zaczęli tworzyć struktury organizacyjne na szczeblu krajowym dopiero w drugiej połowie lat trzydziestych,
b)      brak wsparcia ze strony państwa w postaci kredytów na zakładanie plantacji czy dopłat do eksportu (w okresie międzywojennym eksportowano z Polski 90% wyprodukowanego w kraju chmielu).
c)      brak zorganizowanego rynku zbytu – chmiel sprzedawany był zagranicznym kupcom, którzy często okazywali się być spekulantami. Co więcej, często przepisy krajów z których pochodzili nakazywały im wyprzedawać w pierwszej kolejności chmiel z kraju ich pochodzenia, a dopiero w następnej kolejności ten sprowadzony z Polski,
d)      kredyty zawierane były przez polskie browary głównie w niemieckich bankach, co wynikało z faktu konieczności budowy od podstaw polskiego systemu bankowego. W ramach tych umów kredytowych browary zobowiązywały się do zakupu niemieckiego chmielu, który sprzedawany był im po preferencyjnych cenach, co czyniło surowiec zagraniczny atrakcyjniejszym od krajowego. 
Czynniki zewnętrzne to przede wszystkim:
a)      nadprodukcja chmielu w Europie wynikająca z masowej odbudowy chmielników zniszczonych w czasie I Wojny Światowej. Szczyt zakładania nowych upraw przypada na rok 1927. Specjaliści z dziedziny chmielarstwa ostrzegali, że tego typu działania doprowadza do klęski urodzaju, ponieważ chmiel daje największy plon w trzecim roku po zasadzeniu. Prognozowana katastrofa związana z nadprodukcją przyszła w roku 1929.
b)      wycofanie się U.S.A. z Europy jako odbiorcy w wyniku spadku zainteresowania europejskim chmielem na rzecz odmian amerykańskich. Dla europejskich plantatorów był to znaczny cios pod postacią utraty największego rynku zbytu na świecie. Rocznie USA zużywało 400 000 cetnarów chmielu do produkcji piwa. Możliwości eksportowe Czechosłowacji w tamtym okresie wynosiły około 130 000 cetnarów. W przypadku Niemiec było to ok. 63 000 cetnarów.  
c)       Polityka celna państw ościennych – ZSRR wycofał się z europejskiego rynku chmielarskiego, a z kolei Niemcy stosowali po pierwsze duże cła, a po drugie wywożony polski chmiel z ich portów opatrywany był fałszywymi etykietami informującymi, że jest to chmiel niemiecki przez co światowy konsument niewiele wiedział o polskim chmielu. (Jak już wspomniano wcześniej w czasach swojej świetności chmiel nowotomyski święcił swe sukcesy pod egidą Prus).

Pomimo tych wszystkich trudności chmielarstwo polskie powoli, aczkolwiek sukcesywnie się rozwijało. Nowy Tomyśl jako ośrodek chmielarski był w tym czasie na trzecim miejscu pod względem areału po Lubelszczyźnie i Wołyniu choć powierzchnia upraw w tym regionie w przededniu wybuchu II wojny Światowej wynosiła już tylko 220 ha. Dla porównaniu obszar upraw na Wołyniu w roku 1936 wynosił 2 204 ha. 
Władze Nowego Tomyśla podjęły szereg starań, aby zachęcić chmielarzy do jak najlepszej pracy. Organizowane były jarmarki i wystawy chmielarskie, o których wyczytać można z zachowanych egzemplarzy „Orędownika na powiaty nowotomyski i wolsztyński”.   W 1926 roku założono towarzystwo Chmiel Wielkopolski S.A., którego zadaniem było wspieranie lokalnych plantatorów. Magistrat nowotomyski co roku nagradzał premiami dwóch najlepszych producentów. Założona została też stacja doświadczalna w okolicach Nowego Tomyśla, którą podarował Wydział Powiatowy. Jej zadaniem były prace nad uszlachetnianiem uprawianych w okolicy odmian. Niektóre źródła podają też o fakcie istnienia siarkowni w Nowym Tomyślu w okresie międzywojennymi, w której konserwowano szyszki chmielowe chemicznie przy pomocy tlenku siarki. Zabieg taki trwa od 40 minut do dwóch godzin i polega na spalaniu siarki, a powstały bezwodnik kwasowy SO2 przedostaje się do szyszek chmielu. Jego zawartość w szyszkach po ukończeniu procesu siarkowania wynosi od 0,1% na kilogram suszu do 0,4%.
Należy wspomnieć że w okresie „międzywojnia” Nowy Tomyśl przeistoczył się w miasto już nie typowo rolnicze, lecz w rzemieślniczy ośrodek, w którym działały wolne cechy np.: kupiecki, krawiecki, szewski, piekarski, stolarski, rzeźnicki, ślusarsko-kowalski, itp. W mieście powstało wiele manufakturowych zakładów o niezbyt dużych zdolnościach wytwórczych. Obok rzemiosła rolnictwo, a przede wszystkim uprawa chmielu i wikliny stanowiły nadal ważne źródło dochodu miejscowej ludności. 
W okresie II Wojny Światowej okupanckie władze wydały zarządzanie, na mocy którego nakazano zniszczenie całego areału uprawnego chmielników usytuowanego na ziemiach nowotomyskich.  Działania takie miały na celu likwidację polskiego chmielarstwa oraz wzmocnienie niemieckich ośrodków zajmujących się uprawą chmielu. Pomimo usilnych działań mających na celu wyniszczenie lokalnych upraw Polacy w tajemnicy zachowali niewielkie ilości materiału roślinnego, który po wojnie posłużył do zakładania pierwszych plantacji na ziemiach dookoła Nowego Tomyśla. Pierwszą plantację założono w 1946 roku  we wsi Cicha Góra, a jej właścicielem był pan Teodor Bińkowski. Zachowany przez okolicznych mieszkańców materiał roślinny posłużył w czasach Polski Ludowej do wyselekcjonowania odmiany nowotomyskiej (tomyskiej) chmielu. Według powojennych źródeł na obszarze Wielkopolski nie zachował się ani jeden hektar chmielników. W skali całego kraju w jego nowych granicach zachowały się 92 ha plantacji, z czego 88 ha na terenach Lubelszczyzny.
W okresie powojennym uprawa chmielu zostaje wsparta poprzez dostarczenie w latach 1948-1950 miliona sadzonek chmielu z Czechosłowacji.  W następnej dekadzie uprawy zakładane są na Lubelszczyźnie, Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie i w Wielkopolsce.
Do pierwszej połowy lat 60-tych XX wieku odbudowa upraw szła nadzwyczaj dobrze, jednak w latach 1963-64 pojawił się pierwszy regres związany z nadprodukcją surowca chmielowego. Największym ośrodkiem chmielarskim stała się Lubelszczyzna.
Po II Wojnie Światowej Nowy Tomyśl zaczął przekształcać się w ośrodek wytwórczo-przemysłowy. Powstało wiele produkcyjnych zakładów pracy państwowych bądź spółdzielczych. W związku z powstawaniem nowych miejsce pracy następuje spora migracja ludności z okolicznych wsi do miasta. Sprzyja temu też polityka mieszkaniowa ówczesnych władz, które uważały budownictwo mieszkaniowe za priorytet i decydujący czynnik sprzyjający urbanizacji. W okresie powojennym populacja miasta zwiększa się kilkukrotnie.
Rolnictwo w okolicach prężnie się rozwijało, jednak nie było już ukierunkowane tylko na uprawę chmielu i wikliny. Zaczęto wysiewać warzywa (zwłaszcza ziemniaki i szparagi), a także zakładać sady. 
Z danych z lat 70-tych wynika, że w roku 1973 w województwie poznańskim było 280 ha plantacji chmielu. Znawcy tematu zwracają uwagę na fakt, że ilość ta dotyczy upraw zlokalizowanych wokół Nowego Tomyśla.

W tym samym okresie w Instytucie Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach podjęte zostały próby rekonstrukcji odmiany nowotomyskiej chmielu na podstawie materiału dostarczonego z Wielkopolski. Istniejący w ramach IUNG od 1947 roku Zakład Doświadczalny Chmielarski, którego jednym z głównych zadań było (i jest nadal) selekcjonowanie nowych odmian, plennych i odpornych na szkodniki, choroby oraz dostosowanych do odpowiednich warunków glebowych. To w tej placówce badawczej wyselekcjonowane zostały odmiany chmielu, które do dzisiaj używane są w Polsce (np.: Lubelski, Marynka, Sybilla, Izabela, Estera, Zula). W Zakładzie Doświadczalnym Chmielarskim pracowano nad zachowanymi egzemplarzami dawnej tomyskiej odmiany chmielu. Nadano im robocze nazwy PKW-3 i PKW-5. 
W 1983 IUNG zgłosił do Rejestru Odmian Oryginalnych Ministerstwa Rolnictwa wpisany został „chmiel Tomyski”. Dotyczy to szczepu oznaczonego symbolem roboczym PKW-5.
Odmiana tomyska bardzo dobrze rośnie na ziemiach zachodniej Wielkopolski.  W połowie lat 90-tych XX wieku uprawiana była na 1% całkowitej powierzchni upraw chmielu w kraju. Wszystkie uprawy odmiany tego chmielu znajdowały się w Wielkopolsce. 
Jest to roślina o pokroju cylindrycznym i zielonej łodydze. Posiada owalne szyszki o średniej wielkości, które są dobrze zamknięte i równomiernie rozmieszczone na roślinie. Odmiana ta dojrzewa około pięć dni później od odmiany lubelskiej. Na ziemiach Wielkopolski jest wydajniejszy od Lubelskiego i jego wydajność wynosi 1,6t/ha. Zawiera około 6,5% alfa-kwasów i średnią zawartość żywic chmielowych.  
Chmiel w okolicach Nowego Tomyśla uprawiany jest po dzień dzisiejszy. Pomimo przemian związanych z transformacją ustrojową plantacje chmielu i wikliny nadal występują w okolicach tego miasta. Co prawda nie uprawia się już chmielu tomyskiego, co wynika ze zmian preferencji plantatorów dyktowanych potrzebami odbiorców. Obecnie najczęściej hodowane odmiany chmielu to odmiany o wyższej zawartości alfa-kwasów (supergoryczkowe) takie jak Marynka (10%) czy Magnum (12%). Często uprawiana jest aromatyczna odmiana Lubelski oraz Perle chętnie kupowane przez browary.
Obecnie uprawy chmielu w rejonie Wielkopolskim stanowią ok. 9% całkowitej powierzchni krajowej i jest to około 170 ha (dane z roku 2009). Należy jednak pamiętać,      że zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 6 lipca 2001 roku    „w sprawie określenia rejonów uprawy chmielu oraz minimalnych wymogów co do jakości chmielu w zakresie wilgotności, zanieczyszczeń organicznych i zawartości nasion” (Dz. U. 2001 Nr 80 poz. 864) jako region wielkopolski zalicza także wybrane powiaty z województw: lubuskiego, kujawsko-pomorskiego i zachodniopomorskiego. Zgodnie z obowiązującym prawem tylko we wskazanych w rozporządzeniu powiatach można zakładać plantacje chmielu, które podlegają kontraktacji. Pomimo lektury Roczników Statystycznych nie udało mi się odnaleźć danych, które w sposób precyzyjny określiłyby skalę upraw chmielu na terenie powiatu nowotomyskiego w ostatnich latach. 
Spodziewać się należy tendencji malejącej w zakresie upraw chmielu, co wynika z niewielkiej opłacalności tej gałęzi rolnictwa wynikającej z niewielkich cen jakie osiąga chmiel na rynku (8-10 złotych za kilogram szyszek). Dochód realny z hektara jest niewielki przy dużym nakładzie pracy i kapitału. Być może niedługo nasz kraj przestanie być piątym na świecie producentem chmielu z powodu niekorzystnej koniunktury dla producentów tej rośliny. Przyjmuje się, że próg opłacalności produkcji przekraczany jest w gospodarstwach     o powierzchni co najmniej 3 ha, co w efekcie eliminuje małych plantatorów.

Tak oto wygląda historia Nowego Tomyśla „pachnąca chmielowymi szyszkami”. Co w tej historii tragikomiczne, to fakt, że Niemcy pomogli chmielowi z okolic Nowego Tomyśla święcić wielkie triumfy na arenie międzynarodowej, a kilka dekad później zrobili wszystko, co w ich mocy, by o nowotomyskim chmielu zapomniano. Na szczęście tym razem polska przekora okazała się jak najbardziej słuszna. Oczywiście obok chmielu ważna jest wiklina, która też towarzyszy Nowemu Tomyślowi od wieków. Z ciekawostek warto nadmienić o tym, że największy wiklinowy kosz na świecie znajduje się właśnie w Nowym Tomyślu i został wpisany do Księgi Rekordów Guinessa. Czy przyszłość okaże się łaskawsza dla „tomyskiego” niż teraźniejszość? Jako Nowotomyślanin bardzo bym sobie życzył, aby trend regionalizmu i tradycjonalizmu pozwolił naszemu chmielowi powrócić do łask (o ile oczywiście będzie to możliwe).    


Zbiór szyszek chmielowych (fot. P. Schreyner)


Pragnę z tego miejsca serdecznie podziękować Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa     w Nowym Tomyślu za udostępnienie materiałów, które okazały się nieocenioną pomocą przy tworzeniu powyższego artykułu. Zachęcam wszystkich do odwiedzenia tego miejsca w celu zgłębienia tematu w oparciu o znajdujące się tam ekspozycje. Wszystkie dane dotyczące placówki znajdują się na stronie: http://www.muzeum-szreniawa.pl/?q=pl/node/98.
Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa w Nowym Tomyślu (fot. P. Schreyner) 




Podziękowania należą się także p. Pawłowi Schreynerowi (http://gallery.schreyner.com), dzięki uprzejmości którego możliwe było zamieszczenie fotografii upraw chmielu z okolic Nowego Tomyśla i nie tylko. Wszystkie zdjęcia zawarte na stronie są jego autorstwa i podlegają prawom autorskim.   



Największy wiklinowy kosz naświecie znajdujący się w Nowym Tomyślu (fot. P. Schreyner) 



Bibliografia:
1)      B. Polak (red.),  „Dzieje Nowego Tomyśla”, Nowy Tomyśl, 1998.
2)      F. Kwaśny, „Uprawa chmielu”, Nowy Tomyśl, 1987.
3)      J. Migdal (red.), „Chmielarskie ABC…”, Puławy, 1995.
4)      H. Błaż, „Chmiel i wiklina w Nowotomyskim”, Nowy Tomyśl, 1977.
5)      A. Rogoziński, „Chmielarstwo”, Warszawa, 1949.
6)      „Chmielarstwo”, praca zbiorowa, Warszawa, 1965.
7)      S. Łukomski, „Dzisiejsze chmielarstwo”, Dubno, 1937.
8)      R. Koehler, „J.J. Flatau – pruski król chmielu” tekst ze strony P. Mierzejewskiego „Olędry Nowotomyskie” http://www.oledrynowotomyskie.e7.pl/oledry/jozef-jakub-flatau-pruski-krol-chmielu-1812-1887/.  
9)      „Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 6 lipca 2001 w sprawie określenia rejonów uprawy chmielu oraz minimalnych wymagań co do jakości chmielu w zakresie wilgotności, zawartości zanieczyszczeń organicznych i zawartości nasion” (Dz. U. 2001, Nr 80, poz. 684).  
10)  „Orędownik na powiaty nowotomyski i wolsztyński” nr 108 z 17 IX 1936,
11)   „Orędownik na powiaty nowotomyski i wolsztyński” nr 109 z 24 IX 1936,
12)  „Zmiana preferencji w odmianach chmielu” w: „Biuletyn Chmielarski” Nr 1(16), 2003. Tekst ze strony:  http://free.of.pl/c/chmiel_biul/01art_2.htm.
13)   Opracowanie własne autorstwa p. A. Chalińskiego Dyrektora Muzeum Chmielarstwa i Wikliniarstwa w Nowym Tomyślu.
14)  Materiały dostępne na stronie Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznastwa w Puławach:  http://sybilla.iung.pulawy.pl/wydawnictwa/Pliki/pdfPIB/.
15) Informacje zawarte na forum internetowym „Browar.biz” w wątku:  http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=39849

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz