UWAGA!

Strona, z uwagi na publikowane na niej treści, przeznaczona jest wyłącznie dla osób pełnoletnich.

czwartek, 21 lutego 2013

Naturalne, ale czy smaczne?


Nabyłem to piwo robiąc zakupy w jednym ze sklepów internetowych.

Skusiła mnie nazwa i wdzięcznie prezentująca się etykieta. Poza tym moje dotychczasowe spotkania z wyrobami browaru Gościszewo oceniam dobrze (piłem Pilsa i Pszeniczne).



Z danych podanych na etykiecie można przeczytać, że piwo zawiera 12,5% ekstraktu wagowo i 5,3% alkoholu objętościowo.



Co do etykiety to z pewnością wyróżnia się na tle innych. Jest kraciasta i zawiera nazwę produktu (Naturalne Niefiltrowane). Browar postawił na graficzny minimalizm, jednak na kontretykiecie znajdziemy wszystkie interesujące Konsumenta informacje, takie jak skład i informacja o refermentacji. Potwierdzeniem faktu dojrzewania w butelce jest glukoza wyszczególniona jako jeden ze składników piwa.



Jest to piwo w stylu jasny lager. Piwo jest niepasteryzowane, niefiltrowane i jak wspomniano wcześniej – refermentowane.



Po otwarciu butelki:



Zapach: słodowo-drożdżowy.



Barwa: mętna i brązowa.



Piana: nietrwała, składająca się z dużych, szybko rozpadających się pęcherzyków.



Smak: na początku dominuje słodowość przechodząca dość szybko w intensywny kwaskowy aromat drożdży. Goryczka pomimo wyszczególnienia chmielu w składzie niewyczuwalna. Piwo w smaku treściwe i pije się je przyjemnie.



Wysycenie:  Raczej niewysokie, przyjemne.



Podsumowanie:

Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule artykułu udzielam odpowiedzi twierdzącej. Jest to piwo smaczne, bogate i treściwe w smaku. Próbowałem je zimą, jednak myśli, że na pewno ugasi pragnienie w gorące letnie dni i wieczory. Smak to zgrany duet słodowo-drożdżowy. Co prawda nie odnalazłem w nim goryczki, ale uważam że i tak jest dobrze. Piwo konsumowałem na 6 dni przed upływem terminu przydatności do spożycia (myślę, że w przypadku tak zwanych „piw żywych” taka informacja może mieć znaczenie). Osobiście uważam, że nie jest to piwo dla każdego. Wielu ludzi mam wrażenie boi się mętnych piw, co zapewne wynika z nawyków konsumenckich związanych z piwami oferowanymi przez potentatów (filtrowane lagery). Na pewno można „Naturalne” polecić miłośnikom kwasu chlebowego.



Moja ocena: 4/5.           


P.S. Przepraszam za jakość zdjęć - robiłem je starym telefonem,a poza tym to takim fotografem jak Jacek Pałkiewicz nigdy raczej nie zostanę z moimi umiejętnościami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz