Browar Perun to nowe
przedsięwzięcie na polskiej scenie piwnej, którego pierwsze piwo miało swoja
premierę 7 czerwca tego roku w warszawskiej restauracji Solec 44. Na chwilę
obecną, jest to browar kontraktowy, warzący swoje piwa w Browarze Zodiak pod
Kłodawą. Piwowarem w tym projekcie jest Adam Czogalla, który do tej pory warzył
swoje piwa w domowym zaciszu z sukcesami na konkursach piwnych. Projekt
współtworzony jest w sumie przez 4 osoby. Najważniejszą informacją jest jednak
to, że kontraktowa forma browaru to stadium przejściowe ku ostatecznemu celowi,
jakim jest budowa browaru rzemieślniczego we Franciszkowie w powiecie
grójeckim.
Debiutanckim piwem
tego browaru jest American Pale Ale o nazwie „Jasny Grom”. Nazwa piwa bardzo
dobrze koresponduje z nazwą browaru i atrybutem gromowładnego „słowiańskiego
Zeusa”. Dobór stylu tez wydaje się odpowiedni – amerykańskie chmiele cieszą się
sporą popularnością, a nadchodząca pora roku skłania do sięgania po lekkie i
orzeźwiające piwa. Założyciele browaru zgodnie podkreślają, że mają sporo
pomysłów względem kolejnych piw, ale na razie nie chcą zdradzać zbyt wielu
szczegółów. Wiadomo, że drugim piwem jakie uwarzy Browar Perun będzie „Serce
Dębu” i będzie to American Brown Ale zorientowany na nuty słodowe, Planowane
jest też ale (ejl) warzone w użyciem polskiej odmiany chmielu Iunga. Docent w
swoim wpisie z premiery „Jasnego
Gromu” wspomina, że browar ten chce także wypuścić na rynek Foreign Extra
Stout.
Browar zamierza
skupić się na Warszawie jako głównym rynku zbytu, jednak otwarty jest na
propozycje biznesowe z innych miast (na razie „Jasny Grom” poza Warszawą można kupić
w Łodzi i Poznaniu). Piwa z Browaru Perun na chwilę obecną dystrybuowane są
przede wszystkim w butelkach. Hasło reklamowe browaru brzmi: „Peruńsko dobre”. Pora się o tym przekonać.
Etykieta tego piwa
jest, co tu dużo nie mówić, iście purytańska. Poza gromem, widnieją na niej
informacje o stylu piwa (APA), ekstrakcie (13,1 Blg) oraz zawartości alkoholu
(5,6% obj.). Nad etykietą znajduje się krawatka z nazwą browaru oraz jego logo.
Kontrektykieta jest kolorystycznie spójna z „etą”. Dowiemy się z niej gdzie
uwarzono owe piwo i kto jest jego twórcą. Jeżeli chodzi o skład, zamieszczono
ogólnikową informację na temat surowców użytych do wytworzenia piwa (słody
jęczmienne, chmiele oraz drożdże górnej fermentacji). Piwo pasteryzowane,
niefiltrowane. Butelkę wieńczy biały, dedykowany kapsel, jednak informacje na
nim są niewidoczne, ponieważ wyglądają tak, jakby się zmyły lub starły.
„Jasny Grom” posiada
barwę plasująca się pomiędzy ciemnym złotem i brązem. Piana jest beżowa,
średniopęcherzykowa i raczej poszarpana, wysoka, ale szybko opada i redukuje
się do zera. Nieznacznie oblepia szkło. W aromacie wyczuwalne są przede
wszystkim nuty pochodzące od słodów (zbożowość, ciasteczka i karmel) oraz
chmielowa ziołowość z nieznaczną domieszką cytrusów. W smaku na początek wybija
się przyjemna słodowość, która jednak ustępuje miejsca chmielowej goryczce.
Goryczka jest średnia, raczej długa, ale nie zalegająca. Cechują ją ziołowość i
żywiczność. Brak akcentów owocowych. Finisz chmielowo-słodowy. Karmelowość pochodząca
od słodów jest przyjemna, nie męczy w żaden sposób. Wysycenie niskie,
przyjemne, wzmaga pijalność.
No, no, no… Muszę
przyznać, że jak biorąc pod uwagę, że to debiut, a piwowar „przestawia się” z
warzenia domowego na większą skalę oraz skromną prezencję butelki (mogącą niesłusznie
sugerować, że twórcy piwa poszli po najmniejszej linii oporu), jej zawartość
jest bardzo ciekawa i przede wszystkim smaczna. Otrzymujemy zbalansowany trunek
pomiędzy słodowością nadającą piwu treściwości oraz nutami chmielowymi, dzięki którym
piwo nabiera charakteru. Czuć to w aromacie oraz w smaku. Goryczka jest dobrze podkreślona,
ale nie zasłania słodowego fundamentu. W efekcie trunek jest wysoce pijalny,
treściwy, pełny oraz orzeźwiający. Pije się go z wielka przyjemnością. Można by
formułować postulaty, że w kolejnych wersjach tego piwa nuty owocowe mogły by
być nieco bardziej uwypuklone, ale moim zdaniem właśnie tak jest dobrze.
Wysycenie w sam raz, a do tego brak niepożądanych aromatów czyni z niego
produkt o wysokim potencjale. Zdecydowanie polecam, a piwowarowi gratuluje i życzę
samych sukcesów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz