Trutnov to niewielkie, malownicze miasteczko położone
w północnych Czechach, niedaleko granicy z Polską. W owym mieście tradycje
piwowarskie sięgają czasów średniowiecznych, kiedy prawo warzenia piwa nadane
zostało przez króla Przemysła Otakara II wraz z aktem nadającym Trutnovowi prawa
miejskie. „Právo várečné” dla Trutnova zostało potwierdzone też przywilejem
wydanym w roku 1340 przez króla Jana Luksemburskiego (zwanego też Ślepym). Mieszkańcy
tego miasta byli tak dumni ze swego piwa, że każda beczka z innego miasta była
niszczona po przewiezieniu jej przez bramy miejskie, a intencjonalnemu bądź nieumyślnemu
sprawcy takiego występku groził lincz.
Do pierwszej połowy XVI wieku w obrębie miasta
funkcjonowało wiele karczm, które z czasem zaczęły się konsolidować, tworząc
wspólne browary. W roku 1582 postanowiono utworzyć w mieście jeden, duży
browar, który miał za zadanie zaopatrywać miejskie gospody w piwo.
Browar w swej historii kilkukrotnie spłonął (pierwszy
raz kilka miesięcy po ukończeniu jego budowy w 1582 roku, a ostatni wielki
pożar miał w nim miejsce w 1969 roku). Poza tym kilkukrotnie został ograbiony
przez obce wojska, zwłaszcza niemieckie (np.: w okresie wojny siedmioletniej
oraz w roku 1866). Pomimo tych przeciwności i zawirowań historycznych, istnieje
do dziś, a poprzez lata był modernizowany i udoskonalany, tak by sprostać
potrzebom konsumentów.
Zanim piwo typu pilzneńskiego zrewolucjonizowało rynek
piwny na świecie, w Trutnovie warzono przede wszystkim piwa pszeniczne. Obecnie
browar oferuje przede wszystkim jasne lagery usystematyzowane zgodnie z czeską
nomenklaturą, czyli „dziesiątka”, „jedenastka”, „dwunastka” oraz specjalna, świąteczna
„czternastka” (jedynym ciemny piwem w palecie produktów jest „Tmava Desitka”). Wszystkie
piwa noszą nazwę Krakonoš.
Sama nazwa piwa odnosi się do jednej z nazw
legendarnego mieszkańca Sudetów, który w zależności od kraju nazywany jest: w
Czechach – Krakonoš, Pan Jan, Dominus Johanes; w Niemczech – Rübezahl,
Berggeist; w Polsce – Liczyrzepa, Rzepolicz, Rzepiór. Karkonosz, Duch Gór. To,
co ciekawe to zmiana wizerunku owego bohatera wielu podań i legend. W
średniowieczu przedstawiano Ducha Gór jako złośliwego demona, ściągającego
mgły, śnieżyce i lawiny. Wierzono, że gdyby ktoś go ujrzał – zginąłby. Na
rysunkach prezentowany był jako demon, z ogonem, rogami, kopytami. Z czasem wizerunek
Karkonosza wyewoluował w stronę antropomorficzną - starca, aczkolwiek muskularnego,
brodatego, dzierżącego w dłoni kostur i z kapeluszem na głowie. Sam charakter
tej postaci stracił swój negatywny wydźwięk, ale nadal w wierzeniach ludowych
aktualne pozostało przekonanie, by na siłę nie próbować wchodzić w drogę
Liczyrzepie, bo ów metafizyczny mieszkaniec gór woli towarzystwo zwierząt niż
ludzi.
Sam termin „Liczyrzepa” to etymologiczna kwestia
sporna, bo część badaczy optuje za tym, że jest to rezultat niefortunnego tłumaczenia
z języka niemiecko na polski. Inni powołują się na ludowe legendy, w których to
Duch Gór został wystrychnięty na dudka przez uprowadzoną przez siebie Dobrogniewę,
która kazała mu liczyć rzepy, a w tym czasie uciekła ze swoim ukochanym.
Jako ciekawostkę warto dodać, że najprawdopodobniej to
właśnie postać Karkonosza była inspiracją dla J.R.R. Tolkiena do stworzenia
postaci Gandalfa.
Na etykiecie piwa widnieje postać brodatego mężczyzny,
który pewnie jest Karkonoszem, który, co prawda nie ma na głowie kapelusza, ale
jest brodaty, trzyma kostur w jednym ręku oraz kufel piwa w drugiej dłoni. W tle
widoczne są świerki, a po bokach widnieją kłosy jęczmienia oraz chmielowe
szyszki. Nazwa piwa naniesiona jest gotycką czcionką. Bardzo ciekawie się
prezentuje to wszystko jako całość. Dla porównania etykieta świąteczna „czternastki”,
na której obok Karkonosza zamieszczone były bałwanki, wyglądała raczej
amatorsko i kiczowato. Brak „kontry”. Piwo posiada dedykowany kapsel z
wizerunkiem postaci obecnej na etykiecie.
Dane szczegółowe:
Producent: Krakonoš
spol. s r.o.
Nazwa: Krakonoš Světlý Ležák 12°.
Styl: pilzner czeski.
Ekstrakt: 12% wag.
Alkohol: 5,1% obj.
Skład: woda, słód jęczmienny, cukier, chmiel i
ekstrakt chmielowy.
Filtracja: nie.
Pasteryzacja: nie.
Barwa: ciemnozłota z dodatkiem brązowej, wyraźnie zmętniona.
Piana: biała, drobna, średniowysoka, szybko redukuje
się do cienkiego kożuszka. Nie pozostawia śladów na szkle.
Zapach: słodowy z dodatkiem skórki pieczonego chleba,
wyczuwalny aromat masła i lekka kwaskowość.
Smak: początek słodowo-chlebowy z dodatkiem aromatu
biszkoptowego, jednak szybko zostaje skontrowany przez chmielowa goryczkę. Goryczka
średnia, ziołowa, trwała, bardzo przyjemna. W smaku wyczuwalna jest też
obecność diacetylu i minimalny akcent drożdżowy.
Wysycenie: średnie.
Podsumowując, trutnowska „dwunastka” jest piwem o
pełnym i gładkim smaku, zrównoważonym pomiędzy słodowością i chmielowością, co
daje sesyjnego i pełnego pilsa, którego pije się z wielką przyjemnością.
Zaskoczeniem była dla mnie dość mętna barwa (czeskie piwa słyną z idealnej
klarowności), a lekkim rozczarowaniem okazała się mało bujna piana. Wszystkie zaskoczenia
i niedosyty zrekompensował świetny smak. Dużym plusem tego piwa jest jego cena.
Kosztuje poniżej 3 złotych, co daje bardzo dobrą relację jakości produktu do
ceny. Poza tym jest to marka popularna w naszym kraju i nie ma większych
problemów z jej dostępnością. Warto skosztować.
Moja ocena: 4,25/5.
Moja ocena tego piwa jest znacznie wyższa. To PIVNI KRAL... Jako piwosz z 40-letnim stażem nie znajduję dla Krakonos'a rywali. Niemniej, należy się do nieco "przyzwyczaić". Sam przyzwyczajam się do niego od lat 80-tych i wciąż znajduję w nim nowe jakości... Nie jest mętne, widocznie przytrafił Ci się, Maćku, taki wypust. Niestety, to się zdarza, gdyż nie jest to piwo z koncernowej fabryki...
OdpowiedzUsuńTeż uważam tą markę piw za bardzo dobrą i chętnie po nią sięgam, gdy nadarzy się okazja. Moimi typami są jeszcze "Primator Premium". "Svijansky Rytir" i "Cerna Hora Pater". Lubię czeskie pilsy, a także niemiecki wariant tego stylu piwa, chociaż od trzech lat moja fascynacja piwem znacznie przesunęła się w stronę piwowarstwa "nowofalowego" a od kilku miesięcy - także belgijskiego. Pozdrawiam. :)
UsuńTak!! Świete słowa: to Pivni Kral!! Nie ma lepszego piwa!!
UsuńZgadza się!! To pivni kral!! Nie ma lepszego piwa!!
Usuń