Był w moim życiu taki czas, kiedy do
poznańskiego sklepu specjalistycznego „Piwa Świata” miałem bardzo blisko z
miejsca, w którym wtedy mieszkałem. Kończyłem wtedy studia i zamierzałem zająć się
poszukiwaniem pracy, więc moje fundusze nie pozwalały mi na zbyt duże
szaleństwa, ale zapoznawanie się z ofertą polskich browarów regionalnych, piw
czeskich, czy piw z półki „Piwa po terminie, kupujesz na własną
odpowiedzialność” było po pierwsze zbieżne z moimi zainteresowaniami względem
nowych piw, a po drugie, było to o wiele ciekawszą alternatywą niż to, co
oferowały w 2009 roku supermarkety. Pewnie, gdy czytasz zadajesz sobie pytanie „OK.,
ale czy w tej bajce będzie smok?”.
A kiedy pytają mnie, odpowiadam że
smoka nie będzie, ale już zmierzam do sedna. Jednym z odkrytych wtedy przeze
mnie piw był Opat Bitter. O samym browarze napisałem słów kilka przy okazji
degustacji piwa
pieprzowego. W wersji wcześniejszej, był to pils o ekstrakcie 11 Blg i
wyraźnym chmielowym aromacie (wtedy niewielu słyszało o AIPA – w tym ja).
Bardzo lubiłem to piwo, ale niestety z czasem jego notowania w moich oczach
spadły. Nie chodzi tu pojawienie się innych bardziej goryczkowych i ciekawszych
piw. Po prostu Opat Bitter znacznie stracił na smaku. Piłem go ostatnio wiosną
i nieprędko zamierzam do niego wrócić. W smaku masło, brokuły, gwoździe, a
chmielowego aromatu w nim za grosz. Szkoda…
Niedawno Pivovar Bruomov wypuścił
nową wersję tego piwa. Piwo jest znacznie mocniejsze. Jego ekstrakt wynosi 19
Blg, a zawartość alkoholu - 8% obj. Zakupiłem jedną butelkę tytułem
eksperymentu na Poznańskich Targach Piwnych. Czy było warto? Pora się
przekonać.
Opakowanie wygląda standardowo, jak
na wyroby z tego browaru. Uśmiechnięty zakonnik z kuflem piwa, zielone tło na
etykiecie, a na krawatce znajduje się napis „Bitter”.
Dane szczegółowe:
Producent: Pivovar Broumov s.r.o.
Nazwa: Olivětínsky Opat Bitter 19°.
Styl: Imperial Pilzner.
Ekstrakt: 19% wag.
Alkohol: 8% obj.
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel.
Pasteryzacja: tak.
Filtracja: nie.
Barwa: złota, wyraźnie
zmętniona.
Piana:
biała, wysoka, zbita, sztywna i trwała. Wyraźnie sycząca. Odznacza się na
szkle.
Zapach:
wyraźna nuta słodowa wraz z towarzyszącym chlebowym aromatem, maślany
dwuacetyl, żywiczno-ziołowa goryczka, nasuwająca skojarzenia z lasem iglastym,
delikatna nuta alkoholowa.
Smak:
aromat jasnego słodu, chlebowość, toffi, maślany posmak z uwagi na dwuacetyl. Słodowość
kontruje wyraźna nuta chmielowa. Goryczka posiada żywiczno-ziołowy charakter, jest
wyraźna, ale nie agresywna, długa, ale nie zalegająca. W smaku obecna jest nuta
drożdżowa, wprowadzająca pieprzowy posmak. W tle akcent alkoholowy, ale bardzo
subtelny jak tak wysoką jego zawartość. Całość psuje trochę aromat starego
chmielu wprowadzający do piwa aromat stęchlizny. Finisz goryczkowy, wytrawny.
Wysycenie:
średnie w stronę niskiego.
Z uwagi na tak wysoki
ekstrakt, jest to piwo raczej nietypowe na czeskie warunki, gdzie królują „dziesiątki”,
„jedenastki” i „dwunastki”. Budziło we mnie pewne obawy, bo moje dotychczasowe
doświadczenia z tak mocnymi czeskimi piwami, ograniczone do wyrobów z browaru
Primator a.s. (Primator Double i Primator Exkluziv) nie były nadzwyczaj udane.
Doppelbock z tego browaru okazał się być dla mnie zupełnie niepijanym, a „ekskluzywne”
odtrącało i zniechęcało bardzo intensywnym aromatem landrynkowo-alkoholowym.
Piwo z Bruomova to zupełnie inny biegun. Tutaj smak jest przyjemnie
zbilansowany, a co najważniejsze, nieprzekombinowany. Otrzymujemy piwo o
esencjonalnym i głębokim smaku, bardzo treściwe, ale jednocześnie pijalne i po
prostu smaczne. Konkretne ciało słodowe posiada szereg towarzyszących jemu aromatów,
a nuta chmielowa i drożdżowa w bardzo efektowny sposób wieńczą dzieło. Goryczka
wyraźna, ale nie tak wysoka jak choćby w brytyjskiej wersji IPA. Jest bardzo „leśna”,
nasuwająca skojarzenia z lasem iglastym. Pomimo 8% alkoholu, jest on bardzo wycofany i
nienarzucający się, choć zauważalny (co raczej nie powinno dziwić). Piwo dobre
na zimniejszą porę roku, rozgrzewające. Warto było je kupić. Eksperyment uważam
za udany. Jego pijalność może być trochę zdradziecka. Produkt ciekawy i ze
sporym potencjałem.
Moja ocena: 3,75/5.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz