Trzecią podróżą, w jaką zabiera nas olsztyński Browar
Kormoran jest belgijskie piwo witbier. Na blogu gościło już kilku
przedstawicieli tego stylu, takich jak kultowy Hoegaarden,
przy okazji którego przytoczona została historia o powrocie do warzenia tego już
prawie zapomnianego gatunku piwa, czy hybrydowa Viva
la wita!. We wpisie dotyczącym drugiego wymienionego piwa zawarta została
krótka charakterystyka stylu. Witbier to idealna propozycja na lato i Browar
Kormoran bardzo dobrze „wstrzelił się” ze swoją trzecią podróżą.
O samym Browarze Kormoran napisałem już kilka ciepłych
słów, chwaląc za pomysły i odwagę jeżeli chodzi o nowe produkty, takie jak; American
IPA czy Gruit
Kopernikowski. Z drugiej strony chwaliłem też za podniesienie jakości
produktów z dotychczasowej oferty – casus Kormorana
Jasnego.
Seria „Podróże Kormorana” składa się już z trzech piw
(Weizenbock, AIPA oraz witbier). Ze strony internetowej producenta oraz
wnioskując z sukcesu marketingowego, jakim cieszą się owe piwa spodziewać się
można, że pojawią się nowe piwa w ramach serii oraz kolejne warki dotychczasowych
pozycji z tej kolekcji. Zapiski Podróżnika z Belgii można poczytać na stronie
producenta. To, co bardzo mnie cieszy, to fakt, że piwo można bez problemu
kupić w mieście, z którego pochodzę, a z ofertą piwną jest tu raczej słabo…
Etykieta jest taka sama w przypadku innych piw z tej
serii, główną postacią jest Podróżnik wędrujący z plecakiem, mapą i kuflem piwa
w dłoni. W tle widoczne jest pole lub łąka. Pod postacią Podróżnika znajduje
się numer warki (002/2013). Po obu stronach etykiety znajduje się sporo tekstu.
Z prawej – dziennik z podróży, a z lewej fikcja literacka ustępuje miejsca
informacjom o stricte informacyjnym charakterze. Butelkę zdobi dedykowany
kapsel oraz zawieszka zawierająca szersze informacje na temat Browaru Kormoran.
Dane szczegółowe:
Producent: Browar Kormoran sp. z o.o.
Nazwa: Podróże Kormorana Witbier.
Styl: witbier.
Ekstrakt: 12,5% wag.
Alkohol: 4,6% obj.
Skład: woda, słód jęczmienny, pszenica, słód
pszeniczny, owies, orkisz, chmiel, kolendra, skórki gorzkich pomarańczy
curacao, skórki słodkich pomarańczy, drożdże.
Filtracja: nie.
Pasteryzacja: tak.
Barwa: miodowa z lekkim dodatkiem pomarańczy, mętna.
Piana: bujna, biała, wysoka, zwarta, trwała, tworzącą
bardzo efektowną koronę i mocno oblepiająca szkło.
Zapach: owocowy, pomarańczowy, na drugim planie
wyczuwalne słody (zwłaszcza pszeniczny). Zapach jest bardzo słodki.
Smak: wyczuwalna słodowość oraz aromat zbożowy, szybko
ustępujące miejsca ziołowemu aromatowi kolendry (w smaku znacznie bardziej
wyczuwalny niż w zapachu) oraz akcentowi owocowemu, pochodzącemu od użytych
skórek pomarańczy. Piwo słodkie z delikatną goryczką, której źródłem może być po
części kolendra, chmiel oraz curacao. Finisz słodki i zalegający jak w
przypadku słodkich win.
Wysycenie: niewielkie.
Trzecia podróż Kormorana owocuje smacznym witbierem,
którego smak jest lekki i jednocześnie treściwy. Wyczuwalne są słody
(pszeniczny) oraz dodatki niesłodowane (owies gra tu pierwsze skrzypce). Obok
tego występuje ciekawy ziołowo-cytrusowy tandem z lekką goryczką, która może
być wypadkową użytych składników. Piwo bardzo ładnie prezentuje się w starannym
opakowaniu, a jeszcze lepiej po przelaniu do kufla i przy każdym kolejnym łyku.
Jest to biere blanche, który należy do najlepszych, dostępnych na polskim rynku
(jeżeli mowa o produkcji krajowej). Orzeźwiający i dobrze gaszący pragnienie,
sesyjny i lekki „w odbiorze”. Pozycja godna polecenia, a przy okazji ciekawa
alternatywa dla osób nieprzepadających za piwami o wysokiej goryczce, a także miłośników
piw smakowych.
Moja ocena: 4,5/5.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz