Zima nie chce dać za wygraną.
Nadal na dworze jest zimno, choć większość z nas oczekiwała po wiosennej równonocy nastania aury bardziej słonecznej
i cieplejszej. W okresie jesienno-zimowym częściej na stołach dominują piwa
ciemne, takie jak: porter, stout, czy ciemny lager. Piwa te z
racji bardziej słodkiego smaku wynikającego z użycia większej ilości słodu do ich produkcji,
dobrze sprawdzają się jako piwa deserowe, świetnie komponując się ze słodkimi
przystawkami. Chciałbym zaprezentować
ciekawa propozycję ciasteczek, które dobrze spisują się w duecie z ciemnym
piwem.
Przygotowanie ciasteczek nie
jest specjalnie skomplikowane i nie wymaga egzaminu czeladniczego z dziedziny
cukiernictwa. Potrzebne będą:
-
20 dkg mąki pszennej,
-
20 dkg mąki ziemniaczanej,
-
1,5 łyżki kwaśnej śmietany,
-
15 dkg margaryny,
-
2 żółtka,
-
10 dkg cukru pudru,
-
1 opakowanie cukru waniliowego,
-
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
Opcjonalnie:
można dodać cynamon, przyprawę do piernika. Dobrze też sprawdza się kardamon –
daje subtelny korzenny aromat, nie tak intensywny jak cynamon, czy goździki.
Wszystkie składniki połączyć i
wyrobić na jednolitą masę. Kulę ciasta wstawić na godzinę do lodówki (wcześniej
owinąć w folię spożywczą). Po wyjęciu z lodówki rozwałkować ciasto do grubości
około pół centymetra. Ciasteczka z rozwałkowanej masy można powycinać foremkami o przeróżnych
kształtach albo przy pomocy odwróconej do góry nogami szklanki. Piec na złoto w temperaturze 180 stopni
Celsjusza przez około 15-20 minut. Ciastka są naprawdę super. Ich jedyną wadą
jest to, że za szybko znikają z talerza. według mnie, najlepiej smakują w tandemie z piwem "Sweet Cow".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz