Altbier
to styl piwny wywodzący się z Niemiec, a
dokładnie z Düsseldorfu. Obecnie alt rozróżniany jest na altbier düsseldorfski i altbier północnoniemiecki
(dotyczy piw warzonych w tym stylu poza miastem Düsseldorf).
Jeszcze jakiś czas temu trudno było w Polsce o „piwo
tego typu. Dziś zakup tego rodzaju piwa nie jest żadnym problemem. Oryginalne niemieckie
alty dostępne są w wielu sklepach
piwnych. W Polsce pojawiły się też inicjatywy mające na celu uwarzenie polskich
wersji piw w tym stylu.
Swój „Altbier” uwarzyła Manufaktura Piwna czyli Browar
Jabłonowo we współpracy z piwowarami domowymi m in. z Marcinem Chmielarzem.
Browar ten postanowił postawić na coś innego niż piwa dla piwoszy lubujących
się w trunkach o mocy powyżej 7% zawartości alkoholu i cenie nie wyższej niż
2,50 zł za sztukę. Trzeba przyznać, ze piwa tworzone w ramach tej inicjatywy są
bardzo dobre. Poza Altbierem mamy do wyboru Piwo klasztorne (na wzór piwa
trapistów), Wiessbier, Piwo na miodzie gryczanym, Trzy Zboża, Belfast i
najnowsze – Manufakturowy Pils.
Druga inicjatywa to piwo z Browaru PINTA, o którym
pisałem kilka postów wcześniej. W zeszłym roku PINTA wypuściła na rynek piwo „Stare
Ale Jare”, które jest altbierem w wersji Stricke (wersja o ciemniejszej barwie,
większej zawartości ekstraktu, goryczki). Miałem okazje spróbować obydwa piwa i
uważam je za ciekawe i godne uwagi.
Dzisiejszy
bohater to piwo Hövels Original. Jest to altbier w wersji północnoniemieckiej.
To, co przede wszystkim rzuca się w oczy to kształt butelki, który jest
bardziej zbliżony do butelki szampana niż piwa. Kształt szklanego opakowania
sprawia wrażenie, że jego pojemność jest większa niż 500 ml. Butelka posiada
krachlę (zamknięcie pałąkowe) zamiast kapsla. Etykieta kolorystycznie pasuje do butelki,
choć w porównaniu z jej ładnym kształtem wypada w mojej ocenie niezbyt
imponująco. Etykieta zawiera nazwę piwa, informacje że jest to piwo czerwonozłote,
i istnieje od 1893 (wtedy to opracowano jego recepturę). Nie znam za dobrze
niemieckiego, ale przypuszczam, że dane na kontretykiecie to „ochy i achy”
producenta nad jego flagowym produktem. Podane są też nazwa producenta, skład,
a także zawartość alkoholu.
Dane podstawowe:
Producent: Hövels
Hausbrauerei Dortmund.
Nazwa Hövels
Original.
Styl: altbier (północnoniemiecki).
Alkohol: 5,5% obj.
Ekstrakt: nie podano.
Skład: woda, słód jęczmienny palony, słód pszeniczny,
ekstrakt chmielowy.
Pasteryzacja: tak.
Filtracja: tak.
Po otwarciu butelki:
Piana: biała, nietrwała, o ziarnistych, szybko
rozpadających się pęcherzykach.
Barwa: bursztynowa i klarowna.
Zapach: dominuje zapach słodowy i nuta pszeniczna,
delikatna paloność, nieznaczny akcent drożdżowy. Subtelny aromat chmielu.
Smak: aromat słodu, lekki karmel, nieznaczna paloność przechodzące w przyjemną chmielową goryczkę,
która najbardziej odczuwalna jest na finiszu.
Wysycenie: niewysokie, mogłoby być nieco wyższe.
Muszę
przyznać, że piwo zrobiło na mnie wrażenie. Posiada ciekawy i bogaty smak, w którym
czuć nie tylko słodowość i chmielowy akcent. Jest to z pewnością piwo sesyjne
dobrze komponujące się z kiełbasą albo innymi mięsnymi przekąskami. Jedynym
mankamentem mogącym stanowić argument przeciwko sesyjności jest cena – około 11
złotych za butelkę. W moim mniemaniu warte tych pieniędzy. Piwo prezentuje się
ciekawie na sklepowej półce i co najważniejsze w kuflu i podczas degustacji.
Polecam.
Ocena: 4,75/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz