Kilka miesięcy temu recenzowałem altbier o nazwie Hövels
Original. Napisałem wtedy kilka słów, czym jest altbier oraz podałem
przykłady polskich wersji tego niemieckiego piwa. Jednym z tych piw jest „Stare
ale jare!” z Browaru
PINTA, którego wyroby często goszczą na blogu. Drugie piwo to „Altbier” z
Manufaktury Piwnej, czyli współpracy Browaru Jabłonowo z piwowarami domowymi,
między innymi z Marcinem Chmielarzem.
Receptura jego autorstwa została wykorzystana do stworzenia wspomnianego wyżej „Altbiera”.
Pierwsze piwa w ramach tego przedsięwzięcia 9Manufaktury Piwnej) pojawiły się już
w 2011 roku. Manufaktura Piwna do tej pory wypuściła na rynek następujące piwa:
„ Piwo Na Miodzie Gryczanym” (osobiście nie przepadam za piwami z
dodatkiem miodu, ale to piwo jest
wyborne), „Piwo Wiśniowe”, „Trzy Zboża”, „Altbier”, „Klasztorne”, „Weissbier”, „Manufakturowy
Pils”. Niedawno na rynku pojawił się „Blond” (styl pochodzący z Belgii) od tego
producenta. W zeszłym roku uwarzone zostały dwa piwa, które na rynku dostępne były
tylko w wersji beczkowej, mianowicie „Bury Kocur” i „Jeden Chmiel”.
Pierwszy raz z piwami z MP zetknąłem się latem 2011
roku i muszę przyznać, że wygląd etykiet miał duży wpływ na dokonany przeze
mnie wybór. Etykiety są naprawdę świetne. Przemyślane, ciekawe i bardzo
estetycznie wykonane, spełniając swoje zadanie, jakim jest przykucie uwagi
klienta i ewentualny zakup produktów.
Manufaktura Piwna to zmiana oblicza Browaru Jabłonowo,
który wcześniej słynął z warzenia lagerów o wysokiej zawartości alkoholu i
niskiej cenie (np.: „Imperator”).
Jeżeli chodzi o etykiety obydwu piw, to ta z MP bije
na głowę tą z PINTY. W obydwu przypadkach widnieje wspólny motyw, czyli
drewniana beczka. „Stare ale jare” zdobi etykieta, której schemat jest wspólny
dla wszystkich piw z Browaru PINTA, czyli podana jest nazwa, styl, w tle
widnieje jakiś element dekoracyjny. „Altbier” na etykiecie, przypominającej
nieco sepię posiada wiele akcentów niemieckich, odwołujących się do rodowodu
samego stylu altbier. Na krawatce widnieje logo Manufaktury Piwnej. Mankamentem
na kontretykiecie jest mała czcionka. Poza tym, konsument dowie się kilku
rzeczy z jego punktu istotnych, np.: skład piwa (jedyna brakująca informacja,
to ekstrakt). O samym altbier, wspomniano skąd się wywodzi i do jakich dań
pasuje. Warto zwrócić tez uwagę na bardzo ładny kapsel.
Dane szczegółowe:
Producent: Manufaktura Piwna w ramach Browaru
Jabłonowo.
Nazwa: Altbier.
Styl: altbier.
Alkohol: 5,2% obj.
Elkstrakt: nie [podano.
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel, drożdże
browarnicze.
Filtracja: nie.
Pasteryzacja: tak.
Barwa: bursztynowa z dodatkiem czerwieni, mętna.
Patrząc pod światło widoczne są czerwono-pomarańczowe refleksy.
Piana: jasnobeżowa, ziarnista, wysoka, dość szybko
opada, ale pozostaje w postaci kilkumilimetrowej warstewki na piwie.
Zapach: słodki, zdominowany przez aromat karmelu,
ciemnego słodu, w tle rodzynki i suszona śliwka.
Smak: początek słodowy z delikatną palonością,
wyczuwalny aromat karmelu i suszonej śliwki przechodzący delikatną, ziemistą
goryczkę na finiszu.
Wysycenie: średnie.
W kwestii etykiety drugiego „alta” już się wypowiedziałem.
Tutaj obok beczki widnieje nakrycie głowy przypominające koronę z krzyżem.
Koloryt przedstawia się następująco: na beżowym tle widnieją Miedziano-brązowe elementy
graficzne i napisy. Poza tym przy nazwie stylu zaznaczono informację, ze jest to
wersja altbiera o nazwie „Sticke”, czyli trochę mocniejsza i bardziej
chmielona. PINTA jak zawsze nie skąpi konsumentowi informacji na temat swojego
piwa. Na plus w porównaniu z poprzednikiem jest oryginalna nazwa, bardzo
transparentna do stylu.
Dane szczegółowe:
Producenta Browar PINTA (warzone i rozlewane w
Browarze na Jurze w Zawierciu)
Nazwa: Stare ale jare!.
Styl: altbier (Sticke).
Alkohol: 5,0% obj.
Ekstrakt: 14% wag.
Skład: słody
Weyermann®: monachijski typ I, pilzneński, Carared®; chmiele: Spalt Select
(DE), Hersbrucker (DE), drożdże Safbrew S-33.
Filtracja: nie.
Pasteryzacja: tak.
Barwa: miedziana, jaśniejsza niż w poprzednim piwie,
także mętna, ale z mniejszą ilością refleksów. Refleksy w kolorze jasnobrązowym
z lekką domieszką szkarłatu.
Piana: jasnobeżowa, wyższa i trwalsza, także
składająca się z małych pęcherzyków, redukująca się do kożuszka i oblepiająca
szkło.
Zapach: słodowy z minimalnym akcentem czarnej
porzeczki, na drugim planie ziemisty aromat chmielowy.
Smak: zdecydowanie bardziej wytrawny, wyczuwalna
słodowość i średniowysoka chmielowa goryczka, niezalegająca i ziemista.
Wysycenie: średnie.
Podsumowując, „Altbier’ z Jabłonowa jest piwem
treściwym, ze słodkim początkiem i wytrawnym finiszem. Smak wzbogacony jest
aromatem suszonej śliwki i i lekkim akcentem palonego jęczmienia. Piwo pijalne,
bardzo dobre, ale warto mieć na uwadze fakt, że jest to ten rodzaj piwa, „który
się sączy a nie pije”. Szczodre chmielenie, o którym pisze producent, włożyłbym
między bajki, ale trzeba oddać, że chmiel króluje na finiszu i jest wyraźnie
zaznaczony. Bałem się, że piwo może być kwaśne, bo niestety ostatnimi czasy był
to duży problem piw spod znaku MP, o którym informowano i za co przepraszano na
ich facebookowym
fanpage’u. Na szczęście, nic takiego nie miało miejsca. Piwo z uwagi na
swój smak sprawdzi się jako aperitif, piwo do posiłku, a także jako piwo
deserowe. Moja ocena: 3,75/5. Z kolei
„stary ale jary” niemiecki ale to piwo dobre, z mocno zaznaczoną goryczką,
jednak w porównaniu do poprzednika wydaje się być trunkiem płaskim i niespecjalnie
ciekawym. Nie można odmówić mu sesyjności i dobrego smaku, ale czegoś mi w nim
brakuje. Jest to na pewno lepsza propozycja dla miłośników goryczki, która w
piwie jest relatywnie intensywna. Dobre piwo na każdą porę roku oraz do wielu
mięsnych i serowych przekąsek. W moim odczuciu, jest to piwo łatwiejsze w
odbiorze niż to z Jabłonowa. Moja ocena: 3,75/5.
W tym pojedynku nie ma wygranych i przegranych. Obydwa
piwa należą do tego samego stylu piwnego, jednak każde z nich prezentuje coś
zupełnie innego. Asltbier z Manufaktury jest słodszy, pozsiada owocowy aromat i
smak, niższą goryczkę, sprawdzi się w wielu kulinarnych zestawieniach, tez
dzięki temu że jest to piwo pijalne, ale nie sesyjne. Co do altbiera z PINTY,
jego smak nie jest aż tak bogaty i zróżnicowany, ale na pweno może pochwalić
się mocniejszym chmielowym akcentem, sesyjnością, lekkością i wytrawnym
charakterem. Każde z nich jest odmienne, co tylko dodaje im smaku. Trzeba przyznać,
że Polacy wiedzą jak dobre alty warzyć, ale nie ukrywam, że to nie jest mój
klimat jeżeli chodzi o „trunek z pianką”. Niemniej, zachęcam do spróbowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz