Pomimo
końcówki maja, ostatnimi czasy pogoda raczej nie rozpieszcza, choć jak
powiedział Maciej Mazur: „ulubiona pogoda Polaków, to taka, której aktualnie
nie ma” i nie sposób się z tym nie zgodzić. W związku z tym zamiast na piwo
typowo letnie (pils, weizen, pale ale), naszła mnie ochota na coś, po co
chętniej sięgnąłbym w nieco chłodniejsze dni. Wybór padł na sweet stout warzony
przez Wells & Young’s Brewing Co. Ltd.
Podmiot
ten powstał w wyniku fuzji Charles Wells Ltd. (istniejącego na rynku od roku
1876) oraz Young & Co.’s Brewer y
P.L.C. (powstałego w 1831 roku). Do połączenia browarów doszło w 2006 roku.
Wells przejął 60% udziałów w browarze Young’s. W 2011 roku pozostałe 40%
udziałów zostało wykupione przez browar
założony przez Charlesa Wellsa. Jako ciekawostkę warto podać fakt, że sam
Charles Wells marzył o karierze żeglarskiej, jednak na drodze stanęła miłość do
kobiety, w której się bezgranicznie zakochał. Ojciec owej damy powiedział, ze
nie zgadza się na to, by mąż jego córki tułał się po świecie. Zatem Wells po
krótkim namyśle postanowił wraz z ojcem założyć browar, bo z pragmatycznego
punktu widzenia, na ten trunek zapotrzebowanie było, jest i będzie… W ofercie
holdingu Wells & Young’s znajdują się piwa marki Wells, m.in. Bombardier,
Burning Gold, Banana Bread; Young’s (w tym świetny Special London Ale), a także
marka „Courage”. Firma zajmuje się też warzeniem piw na licencji, takich jak „Red
Stripe” z Jamajki, czy „Kirin Ichiban” z Japonii.
Piwo
w szklanym opakowaniu prezentuje się efektownie. Sama butelka posiada kształt
typowy dla brytyjskich piw; jest przysadzista, posiada sporo tłoczeń na szkle. Etykieta
i kontretykieta z dominującymi kolorami ciemnego fioletu i jasnego beżu. Z
wyglądu jest jak najbardziej zachęcająca. Na etykiecie producent zapewnia
konsumenta, że ów stout jest czystym luksusem. Smak piwa określony został jako
łagodnie bogaty i śmietankowo delikatny (czyli bardzo enigmatycznie).
Kontretykieta zawiera informacje na temat piwa w wielu językach (w tym
polskim), ale są one bardzo lakoniczne i w moim odczucie wymuszono ich
zamieszczenie poprzez wymogi prawa krajowego oraz wspólnotowego. Co ciekawe,
skład piwa został podany na… krawatce.
Dane
szczegółowe:
Producent: Well’s & Young’s
Brewing Co.
Nazwa: Young’s Double Chocolate
Stout.
Styl:
Sweet Stout.
Ekstrakt:
nie podano.
Alkohol:
5,2% obj.
Skład:
słody jęczmienne: pale ale, crystal i czekoladowy; specjalna mieszanka cukrów,
chmiele Fuggles i Goldings, prawdziwa gorzka czekolada oraz syrop czekoladowy.
Filtracja:
tak.
Pasteryzacja:
tak.
Barwa:
czarna, bez jakichkolwiek refleksów, nieprzejrzysta.
Piana:
beżowa, wysoka, o pęcherzach zróżnicowanej wielkości, tworzy ładną koronę, jest
trwała, sprawia wrażenie ciężkiej, solidnej, przypominającej bitą śmietanę.
Oblepia szkło.
Zapach:
Po otwarciu butelki wydobył się aromat chmielu, który szybko przeszedł w
karmelowy, a następnie czekoladowy. Po przelaniu do szkła dominuje karmel i
czekolada. W tle akcent palonego ziarna.
Smak:
ciekawy, gorycz palonego ziarna dominuje nad aromatem karmelowo-czekolaodwym,
lekkie akcent kawowe, a w tle minimalna chmielowa goryczka. Wyczuwalny lekko
torfowy aromat.
Wysycenie:
średnie, w kierunku wysokiego.
Bardzo
dobry stout. Po lekturze składu z krawatki, bałem się, że piwo będzie słodkie
jak ulepek, a co gorsza przepełnione będzie sztucznym aromatem czekoladowym o
niezbyt interesującym smaku. O ile zapach też może nasuwać takie podejrzenia,
bo aromat karmelu i czekolady jest bardzo mocny, o tyle, na szczęście, tak nie
jest w przypadku smaku tego piwa. Słodycz jest bardzo dobrze zrównoważona z
goryczką pochodzącą głównie z ciemnego słodu. Piwo wysoko pijalne, bardziej
wytrawne niż słodkie w moim odczuciu. Idealne jako piwo deserowe, alternatywa
dla kawy, wina czy różnej maści nalewek. Pozycja warta do zdegustowania dla
osób nie przepadających za chmielowa goryczką i piwami w stylu lager.
Moja
ocena: 4,25/5.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz